Wystrzałowy popcorn dla wszystkich!

Drugiego dnia Świąt przygotowania do Wigilii i uroczysta kolacja są już kolejnym miłym wspomnieniem. W tym roku planowanie potraw na świąteczny stół, wspólne przygotowania w kuchni przyniosły nieoczekiwany rezultat w postaci paru wolnych godzin przed wigilią. Co bardzo sobie chwaliłam.


Bałwanki są chociaż na choince – skoro za oknem aura nie sprzyja prawdziwym śniegowym bałwanom
Ciężarówka z prezentami nie zawiodła
Wolny czas wykorzystałam na zatrzymaniu w cyfrowych obrazach większej ilości wspomnień

Wieczór spędziliśmy na wspólnym graniu w nową grę planszową. Podobnie upłynął nam następny dzień na wspólnym graniu, czytaniu książek, które znalazły się pod choinką, oglądaniu filmów i ogólnym słodkim lenistwie. Bardzo lubię tego dnia nigdzie się nie spieszyć, dać sobie czas na same przyjemności. Nie gotować tylko odgrzewać. Cieszyć się spokojem.

Nasze ulubione rodzinne gry

Zwłaszcza, że drugiego dnia świąt zaczynam myśleć o sylwestrowym wieczorze. Od lat spędzamy go w domu. Najpierw powodem było małe dziecko, którego nie mieliśmy z kim zostawić a potem polubiliśmy ten zwyczaj. Stworzyliśmy naszą własną tradycję – filmowe party. Oprócz książek lubimy też dobre kino. Przygotowuję zestaw przekąsek, coś – co można podjadać w niewielkich porcjach , dobre wino i czekamy na Nowy Rok.

Zazwyczaj podaję deskę serów – bo sery do wina są idealne, oliwki, małe kiełbaski, chipsy albo wystrzałowy popcorn. Popcorn ma zawsze wzięcie W kinach serwują nam go na słono lub z karmelem a ja polubiłam mieszankę smaków słodko słonych z przyprawami

Kiedy przygotowuję popcorn lubię przykryć garnek szklaną pokrywką i patrzeć jak ziarna podskakują i pękają.

Bardzo ważny jest garnek o grubym/ podwójnym dnie. Równie ważny jest dość mocny ogień pod garnkiem, żeby ziarna nagrzewały się równomiernie. Inaczej część z nich jeszcze nie pęknie a gotowy popcorn zacznie się przypalać. Wiele razy tego doświadczyłam i dopiero mocny ogień, potrząsanie garnkiem (dwa, trzy razy) i odstawienie go, kiedy ziarna przestają strzelać daje gwarancje smacznego popcor

Składniki:

  • Olej z pestek winogron – ilość taka, żeby olej zakrył dno garnka
  • Nieuprażone ziarna kukurydzy – ilość taka, żeby przykryły całe dno garnka – jedna lub najwyżej dwie warstwy
  • 50 gram masła
  • 2 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
  • 2 łyżeczki ostrej/słodkiej papryki – wersja dla dzieci to raczej słodka papryka
  • 3 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki ksylitolu – jeśli użyjemy cukru to 3 łyżeczki

Przygotowanie:

Wlewamy olej do garnka i ustawiamy na dużym ogniu. Wsypujemy ziarna kukurydzy. Przykrywamy garnek pokrywką inaczej popcorn, gdy zacznie strzelać, będzie latał po całej kuchni zostawiając tłuste plamki w najdziwniejszych miejscach.

Kiedy kukurydza się będzie prażyć – ziarna zaczną pękać – trzeba potrząsnąć garnkiem żeby niepęknięte ziarna spadły na dno garnka. Kiedy kukurydza przestanie strzelać czekamy dosłownie chwilę i zdejmujemy garnek z palnika.

W osobnym rondelku zostawiamy masło. Dodajemy do niego sól i cukier, mieszamy. Następnie dodajemy pozostałe przyprawy i znów mieszamy.

Tak przygotowaną mieszanką zalewamy popcorn. I teraz najważniejsze to dobrze go wymieszać.

Można zrobić to w garnku w którym prażył się popcorn, choć może to być trudne bo garnek jest nieporęczny. Najlepiej włożyć całość do papierowej torby i potrząsnąć kilkanaście razy aż kukurydza wymiesza się z przyprawami. Kiedyś zrobiłam tego tak dużo, że do mieszania użyłam plastikowego pudła na zabawki. Przy takiej ilości popcornu – przedobrzyłam i jedliśmy go dwa dni – było to najlepsze rozwiązanie.

Uprzedzam, że tak przyrządzony popcorn uzależnia bardziej niż chipsy!

autor wpisu: Małgorzata Szczerbińska