Jan Mela Skandal cierpienia

Miałem w swoim życiu takie momenty, że wracając wieczorem do domu widziałem i słyszałem ludzi, którzy bardzo płakali. Nie zapomnę nigdy wyrazu twarzy pewnej obcej mi kobiety, która przeszła obok mnie. Jej oblicze jakby przemieniło się w jeden wielki grymas bólu.
Pamiętam łzy matki, której syn w nieszczęśliwym wypadku spadł z wysokiego drzewa, albo spazm bólu matki księdza Marka, jedynaka, który zginął tragicznie jadąc samochodem. Wobec tych osób cały otaczający świat staje się cierpieniem, bólem i krzyczącym bezsensem. Cierpienie jest tajemnicą i w momencie kiedy go doświadczamy trudno o  sensowne słowa,
o jakieś logiczne wytłumaczenie. Jednak z perspektywy czasu może wprowadzić w inne spojrzenie na siebie i otaczającą rzeczywistość. Chrystus umierając na krzyżu był bankrutem, przeklętym nędznikiem, skazańcem, w oczach ludzi zapomnianym i potępionym przez Boga! Jednak czas zmienił wszystko. Potrzeba było trzech dni by pokazać, że nie przegrał, że przez Krzyż zyskał wszystko!
Dziś rozmawiamy z Janem Melą, który zmaga się ze swoją niepełnosprawnością. Jak dziś postrzega siebie, swoją sytuację? Jak przeżywa swoje cierpienie? Obejrzyjcie koniecznie nasz następny odcinek!