Dobrane trio makaron z kurczakiem i cukinią

Co oznacza dla nas #zostańwdomu? Jabłeczniki, szarlotki, babki, pizze i bułki. Wszystko własnej roboty. Umilamy sobie życie na całego. Ciasta ciastami, ale trzeba też jeść coś pożywnego i niebędącego deserem.

Śniadania w dni robocze teraz każdy jada osobno. Z obiadami jest różnie. Zazwyczaj ja jadam w pracy a reszta rodziny razem, zanim wrócę do domu. Dopiero w weekendy celebrujemy wspólne posiłki. W ciągu tygodnia jeśli chodzi o obiady stawiam na dania jednogarnkowe, bo takie najłatwiej zrobić. Dzieci zostają w domu, my chodzimy do pracy. Jednogarnkowe są najłatwiejsze do podgrzania dla młodocianych głodomorów.

Makaron z kurczakiem zawsze się sprawdza w moim domu. Jeśli uda jeszcze się dzięki temu przemycić cukinię, która się nie spotka z ostrą krytyką, to danie jest po prostu idealne. Ulubiony makaron z ulubionym kurczakiem i niezbyt lubianą cukinią zajadaną ze smakiem – idealne dopasowanie. Dla mnie jako matki – bomba!

Cukinia… moje ulubione warzywo
Cienkie niteczki szybko miękną we wrzątku. Dlatego trzeba koniecznie uważać z czasem gotowania.

Składniki porcja dla dwóch osób:

  • 1 filet z piersi kurczaka
  • 2 cebule młode białe lub czerwone – lub takie, jakie macie
  • 8 malutkich cukinii lub 2 średnie
  • 1- 2 łyżki oleju z pestek winogron
  • 100 gram makaronu sojowego – taki będzie najlepszy, ale tak naprawdę może być tez, ryżowy albo każdy, który macie pod ręką, zwłaszcza teraz
  • garść posiekanej świeżej natki kolendry albo świeżej bazylii albo pietruszki
  • 1 łyżka prażonych ziaren sezamu
  • sól

Marynata

  • 3 łyżki jasnego sosu sojowego
  • 1 łyżka ciemnego sosu sojowego
  • 2 łyżki cukru trzcinowego albo ksylitolu
  • 3 centymetrowy kawałek kłącza imbiru
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 łyżki sake – zazwyczaj nie mam i dodaję wódki albo wytrawnego wina
Kurczak gotowy na dodanie warzyw.

Przygotowanie:

Imbir ucieramy na tarce. Czosnek przeciskamy przez praskę. Do małego rondelka wlewamy jasny sos sojowy i dodajemy cukier. Podgrzewamy aż do rozpuszczenia cukru. Dodajemy ciemny sos sojowy, starty imbir, czosnek i wódkę. Całość mieszamy i zostawiamy do ostygnięcia.

Kurczaka kroimy na kawałki 1-1,5cm. Mięso przekładamy do miski i zalewamy marynatą. Mieszamy dokładnie, aby mięso równo pokryło się marynatą. Mięso odstawiamy do lodówki na około 2 godziny. Jeśli nie mam czasu to pomijam ten etap. Dodaję trochę więcej sosu sojowego.

Cukinie kroimy na kawałki wielkości podobnej do kawałków kurczaka. Cebule obieramy i kroimy na ósemki.

Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją. Każdy rodzaj makaronu – sojowy, ryżowy, zwykły gotujemy inaczej. Najważniejsze, żeby nie był rozgotowany. Zwłaszcza ryżowy i sojowy. Po ugotowaniu zalewamy go zimną wodą i odcedzamy i ponownie zalewamy zimną wodą i odcedzamy. Makaron sojowy i ryżowy można teraz pokroić na mniejsze kawałki.

Teraz rozgrzewamy wok lub dużą patelnię. Wlewamy olej i na dużym ogniu podsmażamy kurczaka. Dodajemy marynatę, jeśli została w misce. Przesmażamy i często mieszając. Gdy mięso będzie już białe z każdej strony, dodajemy cukinię i cebulę. Całość smażymy 5-6 minut cały czas mieszając. Warzywa z mięsem solimy, mieszamy i dodajemy makaron. Makaron z warzywami i mięsem smażymy jeszcze 2-3 minuty. Zdejmujemy z ognia.

Makaron podajemy posypany zieleniną i sezamem.

Z zieleniny miałam tylko pietruszkę.
Makaron najsmaczniejszy jest podany od razu, ale sprawdza się też jako lunch do pracy.
Jeśli tylko macie możliwość podgrzania go.

Smacznego!

autor wpisu:
Małgorzata Szczerbińska