Cytrynowe kulki oprószone śniegiem .

Już grudzień i święta są coraz bliżej. Te trzy tygodnie przelecą bardzo szybko.

Lista zakupionych prezentów coraz bardziej się wydłuża.

Kalendarz adwentowy, powieszony na ścianie, kusi słodkościami. W tym roku syn wybrał ciastka owsiane, które chce zajadać każdego ranka i późnym wieczorem ostatniego dnia listopada upiekliśmy 24 sztuki. Plus oczywiście coś na spróbowanie. Testy wypadły pomyślnie więc zdecydowaliśmy, że ciastka wylądują na świątecznym stole. Jak wspominałam za ciastami nie przepadam. Tylko, że ciasteczka owsiane to nie wszystko, babeczki to też mało. Postanowiłam, że dodamy ciastka, które znalazłam jako przepis na letnie słodycze. Uznałam, że świetnie sprawdzą się również jako zimowy dodatek do kawy. Zwłaszcza kawy świątecznej. Lekkie, puszyste, cytrynowe kulki, które z pewnością znajdą uznanie u największych świątecznych łasuchów. Przepis zawdzięczam Pani Agacie.

Składniki:

  • 2 jajka
  • 6 łyżek oleju z pestek winogron
  • ½ szklanki cukru – ja dałam 5 łyżek ksylitolu
  • Skórka starta z 1 cytryny
  • ½ łyżeczki naturalna esencja cytrynowa – nie miałam i dodałam trochę olejku cytrynowego
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 2 szklanki mąki pszennej – ja dałam orkiszowej typ 720
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ¼ łyżeczki soli

  Przygotowanie:

Jajka rozbijamy do miski. Dodajemy cukier, esencję cytrynowa i sok z cytryny. Wszystkie składniki mieszamy tak długo aż się rozpuści cukier. Wrzuciłam to wszystko do miksera i odpuściłam sobie trzepaczkę.

Następnie dodajemy skórkę z cytryny, mąkę, proszek do pieczenia i sól.  Mieszamy składniki. Wyjdzie dość gęste ciasto.

Łyżeczką do herbaty nabieramy ciasto i formujemy w rękach  małe kulki. Kulki układamy na blaszce i wkładamy na 15 minut do zamrażalnika. Mnie się blaszka nie mieściła i położyłam je na podstawce.

W tym czasie nagrzewamy piekarnik do temperatury  290°C. Termoobieg, górne grzanie.

Kulki przełożyłam na blaszkę i wstawiłam  do piekarnika. Ciasteczka pieczemy około 12 minut. Nie trzymamy ich dłużej bo zrobią się zbyt suche. Po ostudzeniu posypujemy cukrem pudrem.


Espresso było doskonałym dodatkiem do ciastek.

Cytrynowe kulki oproszone śniegiem bez cukru pudru

Mamo wyglądają jakby sie pacmany zjadały…co pokolenie to inne skojarzenia.