Czy Ewangelia jest dla nas?

Słowa zawarte w Nowym Testamencie zapisane przez ewangelistów około 2000 lat przed nami były kierowane do ówczesnego świata judeochrześcijan, etnochrześcijan, ludzi dla których nauka głoszona przez Chrystusa była całkowicie nowa.

Dla nas żyjących w XXI wieku tamten czas jest odległą przeszłością. W dobie internetu żadna wiedza nie stanowi tajemnicy. Każde nowe wydarzenie, dziejące się nawet w najodleglejszych zakątkach naszej planety, już po kilku minutach jest znane wszystkim.

Czy w takim razie słowa zapisane przez celnika, albo lekarza na początku naszej ery mogą mieć dla nas jakieś znaczenie, czy mogą nam wyjaśnić nasze skomplikowane życie?

Wystarczy otworzyć pierwsze strony Nowego Testamentu i zacząć czytać w skupieniu: „Oto Ja posyłam wysłańca mego przed Tobą.” To słowa proroka Izajasza zapisane w Starym Testamencie, powtórzone przez św. Marka, opowiadającego zdarzenia mu współczesne, a przecież to zdanie kieruje w tym momencie Ojciec do serca każdego wczoraj, dziś i jutro. Jeśli zagłębisz się w tekst odkryjesz, że są do ciebie. Bóg przez ewangelistę mówi ci: wiedziałem, że będziesz, wiedziałem kim będziesz i tobie chcę powiedzieć, że Ja Jestem obok zawsze. Jestem Ojcem, który przyspiesza, gdy ty przyspieszasz i zwalnia gdy ty zwalniasz.

Ta prawda stała się sensem życia i pasją ks. Andrzeja Kowalskiego, który opowiada o swoich doświadczeniach w ewangelizowaniu i towarzyszeniu tym, którzy stają na jego drodze.