Macierzyński wymiar Ojcostwa Boga cz. 1

Temat tego artykułu może wydawać się co najmniej kontrowersyjny, gdyż burzy pewien utrwalony w nas wizerunek Boga. Związane jest to z obecnym w nas wizerunkiem Boga, który jest sędziwym staruszkiem z długą i siwą brodą. Nasz sposób postrzegania powiązany jest silnie z obrazami, które mieliśmy okazję oglądać czy nawet kontemplować. Problem w tym, że w naszych kościołach Bóg często ukazywany jest w taki właśnie sposób. Mało tego, nawet wielki Michał Anioł, który odpowiadał za malowidła w Kaplicy Sykstyńskiej, zdecydował się namalować Boga jako starego mężczyznę, zadziwiająco witalnego, postać wręcz wybuchową, o długiej i siwej brodzie. Jednakże to nie sztuka, choćby nie wiem jak piękna, odkrywa przed nami Boga, lecz w sposób szczególny Pismo Święte i oparta na nim nauka.

Prawdziwy obraz Boga Ojca, opierając się na Biblii, ukazał Papież Jan Paweł I. Często znany jedynie jako poprzednik św. Jana Pawła II, w czasie swego bardzo krótkiego pontyfikatu pozostawił wiele natchnień dla Kościoła. 10 września 1978 w czasie niedzielnej modlitwy Anioł Pański użył takich słów: ,,[Bóg] jest ojcem; co więcej jest matką’’ (E’ papà; più ancora è madre). Jak to rozumieć? Przede wszystkim Bóg nie chce nas skrzywdzić, chce tylko i wyłącznie czynić dobro dla nas wszystkich. Każda matka jednakowo kocha swoje dzieci, ale jeśli któreś z nich jest chore, to, jak zauważa Jan Paweł I, ma dodatkowe roszczenia do bycia kochanym przez matkę.

Macierzyńskiemu wymiarowi ojcostwa Boga poświęcimy kilka najbliższych artykułów, ponieważ jest to bardzo głęboki i pojemny temat. Refleksja i przemodlenie tekstów biblijnych, które zostaną podane, pomogą nam odkryć Boga takiego jakim jest, czyli Boga Ojca kochającego nas również matczyną miłością.

Jan Paweł I nie był oczywiście pierwszą osobą dostrzegającą matczyną miłość Boga. Na koniec jeszcze raz odwołajmy się do sztuki. Bardzo znany XVII-wieczny obraz Rembrandta zatytułowany ,,Powrót syna marnotrawnego’’ ukazuje postać obejmującego swego syna ojca. Tytuł sugeruje, iż mamy do czynienia z przypowieścią z piętnastego rozdziału Ewangelii wg św. Łukasza. Warto zwrócić uwagę na dłonie ojca, który jest obrazem Boga. Lewa dłoń tego człowieka jest szeroka i silna, typowa dłoń pracowitego mężczyzny. Z kolei jego prawa dłoń jest mniejsza i delikatniejsza, co sugeruje iż jest to dłoń kobieca. Rembrandt we właściwy sobie sposób ukazał macierzyński wymiar miłości Boga Ojca. Niech obraz towarzyszy naszej dalszej refleksji nad tym tematem.

/dk Jakub Bogacki /